Obalamy mity

Obalamy mity

Obalamy mity

Stosowanie szumienia jako środka uspokajającego dzieci jest znane od wieków. Kiedy trzymamy płaczące maleństwo w ramionach, niemal odruchowo zaczynamy je mocniej przytulać, kołysać i „szuszać”. Jednak stosowanie mechanicznych czy też elektronicznych urządzeń generujących szumienie wywołuje w niektórych Rodzicach niepokój. 

Czy szumienie otępia niemowlę?

Nie! Biały i różowy szum można określić jako zestaw pełnego spektrum dźwięków odbieranych przez ludzkie ucho. Są to odgłosy podobne do tych, które dziecko słyszało będąc w brzuchu Mamy. I są dla maluszka bardzo przyjemne i kojące. Dlatego kiedy słyszy ten dźwięk, dość szybko się relaksuje i często – zasypia. 

Biały i różowy szum wpływają korzystnie na układ nerwowy człowieka. Ważne jest, aby dziecko zapoznawało się z odgłosami świata zewnętrznego, dlatego stosowanie szumu należy ograniczać do niezbędnego minimum. Doskonale pomaga w tym funkcja Szumisia o nazwie Czujnik Snu. Szumiś pozostaje wtedy w trybie czuwania i nie szumi. Dopiero płacz dziecka lub hałas mogący obudzić maluszka powoduje automatyczne włączenie szumienia.

Nasz maluszek dobrze śpi. Czy nadal potrzebuje wyciszających dźwięków?

Nasze Szumisie wysyłamy nie tylko do nocnych Marków;) Warto wprowadzić biały lub różowy szum do wieczornego rytuału. Wyciszanie malucha przed nocnym odpoczynkiem buduje w nim poczucie bezpieczeństwa. Szum odcina zewnętrzne bodźce, np. hałas uliczny czy odgłosy z sąsiednich mieszkań. Może być pomocny w szczególnie stresujących dla malucha okolicznościach. Jest doskonałym wsparciem w okresie kolek i ząbkowania. Wszelkie potrzeby naszych dzieci w tym zakresie są kwestią ich indywidualnych preferencji, którymi warto się kierować przy wyborze najlepszych rozwiązań.

Czy szumienie uzależnia dziecko?

NIE. Dzieci są przyzwyczajone do szumu. Zapoznały się z nim w brzuchu Mamy i ten niezbyt cichy odgłos jest dla niech czymś oczywistym, gdy przychodzą na świat. Wprowadzanie szumienia do dziecięcej przestrzeni nie uzależnia, lecz wspiera spokojny rozwój w warunkach dobrego samopoczucia i w otoczeniu kojącego dźwięku. Jeśli obserwujemy, że nasz maluch nie potrafi zasnąć bez Szumisia, nie oznacza to, że uzależnił się od białego czy różowego szumu, ale że nadal go potrzebuje. Z czasem dzieci wyrastają z tej potrzeby i Rodzice bez trudu to zauważą. Szumiś jednak wspiera również starsze dzieci:) Mogą one z chęcią sięgnąć po przyjaciela z niemowlęcych czasów, by zredukować stres czy wyciszyć się po intensywnym dniu w przedszkolu.

Czy biały szum może uszkodzić słuch dziecka?

Należy zwracać baczną uwagę na natężenie dźwięku. Jeśli korzystamy z urządzeń, które nie są przeznaczone dla dzieci, istnieje ryzyko, że będą one emitowały zbyt duży hałas.

Szumisie zostały stworzone z myślą o najmłodszym dzieciach i ich delikatnym słuchu. Dlatego korzystanie z nich jest w pełni bezpieczne. 

Niektóre maluchy lepiej zasypiają, gdy szum jest nieco głośniejszy. Świetnym rozwiązaniem będzie tu skorzystanie z aplikacji pozwalającej na zdalną obsługę Szumisia. Rodzice wiedzą, czym grozi skrzypiąca podłoga i czyhające na podłodze piszczące zabawki;) Można ustawić Szumisia w trybie białego szumu na tyle głośno, by dziecko spokojnie zasnęło, a potem zmienić szum na różowy i ściszyć. Po godzinie Szumiś delikatnie wyciszy się i wyłączy.

Na zdjęciach: Staś z Mamą @anacrumb