Jeszcze przed porodem dobrze wiemy, że czekają nas nieprzespane noce. Ale niestety nie da się wyspać „na zapas” i po kilku miesiącach snu przerywanego karmieniem i płaczem maluszka, młodzi rodzice zaczynają szukać odpowiedzi na pytanie, kiedy dziecko przesypia noce.
Odpowiedź na pytanie kiedy niemowlę przesypia noce jest prosta, ale tylko w teorii. Bo teoretycznie maluch może zasnąć wieczorem i obudzić się dopiero rano już po 6 miesiącu życia. To wtedy przestaje potrzebować pokarmu w nocy, bo potrafi już zjeść przed snem taką porcję mleka, która wystarcza mu do rana. I tyle teorii, bo w rzeczywistości owszem są dzieci, które między 6. a 9. miesiącem życia zaczynają przesypiać całą noc, ale to absolutnie nie znaczy, że z tymi, które nadal budzą się w nocy dzieje się coś złego.
Najważniejsze, to uświadomić sobie, że każde dziecko jest inne. Jedne maluchy od urodzenia śpią standardowo, inne od pierwszych tygodni życia pokazują, że nie potrzebują tyle snu co ich rówieśnicy. A jeszcze inne chcą spać, ale nie mogą - często budzą się, marudzą i płaczą.
Od czego zależy, kiedy dziecko przesypia noc? Czynników wpływających na długość snu maluszka jest wiele.
Przespaną nocą niemowlaka zazwyczaj wcześniej zaczynają się cieszyć rodzice maluchów karmionych mlekiem modyfikowanym. Choć pokarm naturalny jest dla dziecka najlepszy, to maluch trawi go szybciej niż sztuczny i szybciej zaczyna być głodny. A to oznacza nocną pobudkę na karmienie. Dodatkowo, przy karmieniu z butelki, dokładanie wiemy, czy maluch zjadł swoją standardową porcję pokarmu i jest najedzony.
I chociaż pokusa przespanych nocy jest bardzo kusząca, nie warto tylko z tego powodu rezygnować z karmienia piersią na rzecz mleka modyfikowanego.
Niemowlaki około roku, karmione piersią zaczynają jeść coraz więcej aż w końcu są w stanie zjeść tyle mleka, żeby wystarczyło im do rannej pobudki. I wtedy nadchodzi ten wyczekiwany przez rodziców moment, kiedy niemowlę przesypia całą noc.
Noworodki przesypiają prawie całą dobę, ale w kolejnych miesiącach okresy snu i aktywności dziecka stają się coraz wyraźniejsze. Maluch przywyka powoli do 24-godzinnego podziału doby i półroczne niemowlę powinno już funkcjonować według cyklu dnia i nocy. Dlatego warto od pierwszych dni życia wypracować sobie i maluchowi stałe rytuały. To porządkuje dzień niemowlaka, szybciej uczy go rytmu dnia, podziału na dzień i noc i przyspiesza dzień, kiedy dziecko zaczyna przesypiać noc. Z czasem docenimy, że stałe rytuały to przede wszystkim wielkie ułatwienie dla rodzica. Maluszka, który przywykł do stałego rytmu dnia, łatwiej jest wyciszyć i uśpić w różnych warunkach.
Znów zacznijmy od tego, że każde dziecko jest inne. Podawany standardowy czas, który przesypiają dzieci w kolejnych miesiącach życia jest tylko orientacyjny. Pewne jest natomiast, że noworodki i niemowlaki potrzebują snu, żeby prawidłowo się rozwijać i to rodzice muszą zadbać o to, żeby było go wystarczająco dużo.
Ile powinny spać maluszki? Noworodki przesypiają większość doby, budząc się na przewijanie, kąpiel i karmienie i krótkie okresy aktywności - śpią w sumie nawet 17-20 godzin na dobę.
W 2-3 miesiącu życia niemowlakom wystarczy już 16 godzin snu, w 4-6 miesiącu między 14 a 16 godzin, z 2-3 drzemkami w ciągu dnia. W kolejnych miesiącach maluszkom wystarcza już około 13 godzin snu i dzienne drzemki. A 2-3 latki śpią około 12 godzin w nocy i jeden raz w ciągu dnia.
Okres między 6 miesiącem życia a roczkiem malucha to czas, kiedy dziecko przesypia już całą noc.
Choć dzieci mają różne potrzeby snu i u różnych dzieci w różnym czasie nadchodzi ten moment, kiedy dziecko przesypia noce, to możemy chociaż spróbować mu w tym pomóc. Jak?
Zadbajmy o to, że maluszek jak najszybciej rozróżniał dzień od nocy. Pamiętajmy o tym, żeby miał swoje wieczorne rytuały - kąpanie, karmienie i spanie, które zawsze i w każdych warunkach będą kojarzyły mu się z nocnym spaniem. Postarajmy się, zapewnić niemowlakowi jak najlepsze warunki w miejscu spania. Pokoik maluszka powinien być wywietrzony a miejsce nocnego zasypiania codziennie to samo.
W spokojnym zaśnięciu maluszka pomagają też szumiące misie. Szumisie emitują różne rodzaje szumów, które przypominają noworodkowi dźwięki, które słyszały w brzuszku mamy. Maluch czuje się bezpiecznie, wycisza się i szybciej zasypia. Szumisie z czujnikiem snu same włączą się w nocy, kiedy maluszek zacznie pojękiwać albo w jego otoczeniu pojawi się hałas. Miś szumem utuli malucha do snu i będzie mógł przespać całą noc.
Często zdarza się tak, że maluszek ma wielką ochotę spać, ale niestety ciągle budzi się, pojękuje i płacze. Powodów nocnych przebudzeń może być bardzo wiele.
Malutkie dzieci budzi przede wszystkim głód. Nie najadają się do syta przed snem i za 2-3 godziny znów są głodne. Musimy uzbroić się w cierpliwość, bo na głód nic nie poradzimy a z czasem niemowlak będzie jadł coraz więcej i spał coraz dłużej.
Choć młodych rodziców może to zdziwić, to czasami bywa tak, że dziecko nie może spać, bo jest za bardzo zmęczone. Odwiedziny u rodziny, wycieczka, zakupy - nowe bodźce są dla noworodka dużym przeżyciem, często zmieniają też jego codzienny rytm dnia i kończą się ogromnym zmęczeniem. Ale to nie oznacza, że przebodźcowany maluszek szybciej zaśnie. Najczęściej dzieje się zupełnie odwrotnie - nie może zasnąć, kręci się i płacze ze zmęczenia.
Nie dziwmy się też, kiedy problemy ze snem ma niemowlak, który w ciągu dnia spał dużo dłużej niż zazwyczaj. Długa podróż samochodem czy wielogodzinny spacer po świeżym powietrzu często wydłużają zwyczajne drzemki dziecka i kiedy przychodzi wieczór maluszek wcale nie ma ochoty na sen.
Są też maluchy, które rodzą się z podwyższoną wrażliwością na bodźce - to około 10 proc noworodków. Takie dzieci mają często duże problemy ze snem i później w porównaniu z rówieśnikami nadchodzi u nich moment, kiedy dziecko przesypia noce. Niektóre niemowlaki owszem szybko zasypiają, ale budzi je byle hałas. Inne mają problemy z wyciszeniem się przez snem, bo rozpraszają go najmniejsze bodźce. Tu te świetnie sprawdzą się szumiące misie, które wyciszają maluszki, maskując hałas z otoczenia.
Większość maluszków uwielbia spać na spacerach w wózku czy podczas podróży samochodem- błyskawicznie wtedy usypiają. I wielu rodziców korzysta z tych metod podczas wieczornych rytuałów zasypiania. Niemowlak płacze, nie może wyciszyć się i zasnąć, to zabierają go na spacer albo krótką przejażdżkę. Ale dziecko niestety szybko się do tego przyzwyczaja i po kilku nocach nie chce słyszeć o zasypianiu w łóżeczku.
Warto od pierwszych tygodni życia przyzwyczajać maluszka do spania we własnym łóżeczku albo odkładania go szybko po zaśnięciu przy piersi czy butelce. Będzie on czuł, że łóżeczko to jego przestrzeń, w której czuje się bezpiecznie i kojarzy mu się ze snem.
Czasami nauka dobrych rytuałów przy zasypianiu wymaga od rodzica dużo cierpliwości i wytrwałości, ale naprawdę warto. Zapewni to i maluszkowi i rodzicom dużo więcej spokoju, przewidywalności i przyspieszy moment, kiedy dziecko zacznie przesypiać całą noc.